NAZYWAM SIĘ
frida
PRZEBYWAM W
Fundacja Znajdki - Przytulisko k/Radzymina
Mam na imię Frida. Moja ukochana opiekunka odeszła. Zostałam całkiem sama w pustym mieszkaniu. Były próby znalezienia dla mnie domu, ale nikt nie chciał kociej babci i dlatego jestem pod opieką Fundacji Znajdki. Mam 18 lat i tutaj już pewnie zostanę - czyli w domu tymczasowym, do którego już się przyzwyczajam i w którym czuję się bezpiecznie. Moje serduszko jest słabe, a wzrok już zawodzi, większość dnia przesypiam. Jestem bardzo grzeczną koteczką. Pod choinkę chciałabym dostać żwirek Benek, chusteczki nawilżające do czyszczenia oczu i noska (gdyż mam bardzo specyficzną urodę), płyn do czyszczenia oczu i jedzonko.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: